Dom otwarty. Weekendowa willa
Posiadłość nad rozlewiskiem Narwi to przestrzeń relaksu i rozrywki. Za przeszklonymi ścianami strefy dziennej na parterze oraz aż pięciu sypialni na piętrze roztacza się hipnotyzujący widok na rzekę. Połyskujące w słońcu fale można też oglądać z wanny, jednak dopóki dopisuje pogoda, jeszcze przyjemniej pluskać się w ogrodowym basenie. Prace nad aranżacją wnętrz zaczęły się tuż po premierze lamp TRN marki Pani Jurek i w pewnym sensie właśnie wokół nich, widocznych dziś nad stołem jadalnianym, osnuliśmy cały projekt. O tym, że willa służy wypoczynkowi, mówi wiele charakterystycznych rozwiązań – zwłaszcza w dolnej partii domu. Należą do nich: ogromny ekran projekcyjny rozwijający się z kasety wbudowanej w sufit nad salonem czy aż 3 lodówki w kuchni, niezbędne w czasie większych przyjęć. W niedużej łazience zastosowaliśmy też kilka korekt optycznych, poprawiających proporcje niedużego i wąskiego, ale bardzo wysokiego pomieszczenia. Z kolei wystrój pomieszczeń piętra staraliśmy się podporządkować ujmującym krajobrazom, dbając jednak i o to, by wnętrza te efektownie prezentowały się również gdy pogoda nie dopisze. Właśnie wtedy uwagę ma szansę zwracać design.
Galeria
Zdjęcia: Mateusz Kowalik
Project vs. realisation
Wizualizacje
